Widziałem Marynę raz we młynie, widziałem Marynę raz we młynie
Jak lazła do góry po drabinie, jak lazła do góry po drabinie
I widać jej było kolaniska, i widać jej było kolaniska
Oj, jakie grubaśne te kościska, oj, jakie grubaśne te kościska
I widać jej było kawał nogi, i widać jej było kawał nogi
O, jakie grubaśne, Boże drogi, o, jakie grubaśne, Boże drogi
I widać jej było kawał uda, i widać jej było kawał uda
A wyżej to były same cuda, a wyżej to były same cuda
Więc którejś niedzieli jej się pytam, więc którejś niedzieli jej się pytam
Czy chciałaby zostać mą kobitą, czy chciałaby zostać mą kobitą
A ona mi na to: „Chuderlaku!”, a ona mi na to: Chuderlaku
Weź sznura i powieś się na haku, weź sznura i powieś się na haku
Wybrała se chłopa jak niedźwiedzia, wybrała se chłopa jak niedźwiedzia
Po roku zrobiła z niego śledzia, po roku zrobiła z niego śledzia
I wzięła se chłopa jak wilczura, i wzięta se chłopa jak wilczura
Po roku zrobiła z niego szczura, po roku zrobiła z niego szczura
Z piosenki wynika morał taki, z piosenki wynika morał taki
Nie bierzcie se grubych bab chłopaki, nie bierzcie se grubych bab chłopaki
Widziałem Marynę Raz We Młynie