W latach 80-tych ubiegłego wieku, w sytuacji wszechobecnej cenzury, trudności z przeforsowaniem swoich pomysłów muzycznych i tekstowych, grupy, szczególnie rockowe, starały się zakamuflować treści skierowane przeciwko panującemu w kraju systemowi społeczno – politycznemu. Słuchając „Mniej niż zero”, singla promującego debiutancki album Lady Pank wydanego w 1983 roku, można odnieść wrażenie, że jest to klasyczna buntownicza piosenka. Utwór skierowany we władze i mechanizmy PRL-u. W walce z systemem socjalistycznym, a w praktyce z każdym systemem, człowiek, jednostka jest zupełnie niczym. Można robić wszystko, aby poprzez wykształcenie, silną wolę, czy osiągnięcia wyróżnić się z otaczającej szarości, jednak jest to tylko iluzoryczne wrażenie. Życiem nie kierujemy sami, a robią to za nas „Zawodowi macherzy od losu”. Sterowanie jednostką, szczególnie w czasach słusznie minionych, było powszechne, a wszelkie formy buntu skutecznie gaszone w zarodku. Wydanie tej piosenki przypadkowo zbiegło się z tragiczną śmiercią Grzegorza Przemyka, pobitego przez MO. „Mniej niż zero” nucono nawet podczas pogrzebu Przemyka, a utwór tym samym zyskał status protest songu, buntu jednostki wobec wszechpotężnego systemu, co niekoniecznie było zamiarem autorów.
O czym jest „Mniej niż zero”?
Twórca tekstu piosenki Andrzej Mogielnicki przyznał w jednym z wywiadów, że absolutnie nie planował napisać żadnego manifestu, co więcej tekst powstał po przeczytaniu zabawnej satyry mówiącej o nieistotnej roli człowieka we współczesnym świecie. Jego zdolności wpływania na rzeczywistość zostały drastycznie ograniczone na skutek zamiany bruku na asfalt. Nie ma już skąd brać kamieni i gdzie stawiać barykad.
Piosenka zespołu, którego nie ma.
Początki Lady Pank są niezwykle ciekawe. Podczas nagrywania utworów na album Izabeli Trojanowskiej w 1981 roku, muzykom pod wodzą Jana Borysewicza udało się wygospodarować trochę czasu w studio do nagrania kilku utworów, w których zaśpiewał specjalnie z tego powodu przebywający na przepustce z wojska Janusz Panasewicz. Pierwsze utwory nagrano jeszcze przed formalnym utworzeniem grupy. Mimo jednak braku formalnej grupy Borysewicz i spółka nagrali utwory, które znają i śpiewają kolejne pokolenia Polaków.
Mniej niż zero