„Tańcz głupia, tańcz”, bodaj najpopularniejszy utwór zespołu, który nie trafił ani na singla, ani na album. Była za to pierwszą piosenką Lady Pank notowaną na kultowej liście przebojów programu trzeciego polskiego radia. Na liście spędziła pięć tygodni i plasując się na pozycji siódmej. Dzisiaj jest to jedna z najpopularniejszych piosenek zespołu.
Piosenka opowiada o imprezie w kultowym klubie lat 80-tych „Maxim” w Gdyni. Był to jeden z tych lokali, w których chętnie bawiły osoby związane z kulturą i sztuką. W czasach szarego PRL-u „Maxim” był kolorową mekką dla wszystkich szukających dobrej zabawy. Charakterystyczne drzewo rosnące wewnątrz klubu z koroną wyrastającą ponad dach było niesamowitym zjawiskiem. Pod klubem parkowały najlepsze auta, z których wysiadały ubrane w ekskluzywne futra damy. „Maxim” był lokalem dla nielicznych „wybranych”. Przeciętny drink kosztował tu średnią miesięczną pensję, jednak chętnych do zabawy nie brakowało. Utwór powstał jako reakcja na to niesamowite zjawisko, jakim była wizyta w klubie, autora tekstów grupy Andrzeja Mogielnickiego. Dewizy, drogie alkohole, marynarze, obcokrajowcy z różnych zakątków świata no i kobiety. Prostytutki, ale również dziewczyny poszukujące sponsora. O jednej z nich Mogielnicki napisał ten nieśmiertelny tekst.
„U Maxima w Gdyni
znów cię widział ktoś
Sypał zielonymi
mahoniowy gość
Boney M. zagrało
kelner zgiął się wpół
Potem odjechało
Złote BMW”
Utwór to przekorna laurka wystawiona kobietom o nienajlepszych normach moralnych. Bohaterką wydarzeńjest jednak dziewczyna, która oczarowana blichtrem otoczenia, daje się uwieść wizji kolorowego, łatwego świata i bez oporów ulega urokom „mahoniowego gościa”„sypiącego zielonymi”. Bohaterka chętnie korzysta z hojności sponsora, jednak nic za darmo.
„Zapłacony ciałem
Kolorowy slajd”
Barwne życie obyczajowe „elit” PRL-u, niezupełnie moralne zachowania, morze alkoholu i szalona zabawa. To wszystko w połączeniu z rockową muzyką Jana Borysewicza sprawiło, że piosenka z miejsca stała się hitem i otworzyła drzwi Lady Pank do ogromnej, trwającej do dzisiaj popularności. Piosenka została nagrana jeszcze przed oficjalnym powstaniem grupy, a Janusz Panasewicz, który ją zaśpiewał, specjalnie na nagranie wziął przepustkę z wojska i przyjechał do studia w mundurze.
Utwór do dzisiaj jest niezwykle popularny, a biorąc pod uwagę współczesne podejście młodych dziewczyn do „życia o lekkim chlebie”, nie traci na aktualności.
Tańcz głupia tańcz