Patrycja Markowska to nie tylko sławna córka sławnego taty (Grzegorz Markowski – lider grupy Perfect). To utalentowana wokalistka, udowadniająca swoją wartość od lat licznymi piosenkami, które wyszły z pod jej pióra. Pierwsze dwie płyty artystki miały bardziej rockowy i zadziorny charakter, niż jej następczynie. Z czasem Patrycja dojrzała jako kobieta, a jej utwory stały się bardziej nastrojowe, refleksyjne. Taki jest właśnie numer „Jeszcze raz”, który promował czwartą płytę wokalistki pt. „Świat się pomylił”, wydaną w 2007 roku. Wcześniejszy buntowniczy i młodzieżowy styl piosenkarka zamieniła na bardziej stonowany i elegancki.
„Jeszcze raz” jest utworem soft pop – rockowym, utrzymanym w mid-tempo. Piosenka opisuje gorącą relację dwojga kochanków. Możemy się domyślać, iż jest to młoda i piękna wakacyjna miłość. Para przeżywa silną fascynację swoją cielesnością i takim też uciechom się oddaje. Nie chcą oni tracić dnia ani godziny, chcą być ze sobą non stop, ciesząc się sobą wzajemnie. „Czas rozpływa się z gorąca” - ten fragment sugeruje nam nie tylko letnią porę roku, czy wakacyjne okoliczności, ale przede wszystkim wysoką temperaturę uczuć, jaka stale rośnie u zakochanych. Z kolei refren może odnosić się do miłości z dojrzalszej perspektywy – odgrzewanych relacji damsko – męskich u pary z wieloletnim stażem. Kobieta – narratorka, chce poczuć się dokładnie tak, jak wiele lat temu, gdy poznała swojego partnera. Chce, by oboje przypomnieli sobie czas, gdy nic poza nimi samymi się nie liczyło. Bohaterka pragnie przeżyć ponownie tę piękną, szaloną młodość i jeszcze raz wyzwolić silne emocje w swojej drugiej połówce. Utwór ma również przesłanie, by w życiu kierować się głosem serca, jego biciem, bo czas ucieka, a jutro jest niepewne. „Co z prochu powstać ma teraz, obróćmy w proch” - ta parafraza religijnej sentencji jest jasną informacją, że każda młodzieńcza miłość ma swój czas, w przyszłości, miejsce jednej kochającej się pary zajmą kolejne i kolejne. Życie jest jednym wielkim obiegiem materii, emocji i uczuć. Z ciekawostek: piosenka promowała polską komedię romantyczną o tym samym tytule.
Jeszcze raz