Większość tekstów Ryśka Riedla oparta jest na wątkach autobiograficznych. Nie inaczej jest z utworem „Wehikuł czasu”. To jeden z największych przebojów Dżemu, w którym Riedel wraca pamięcią do czasów swojej szalonej młodości. Wspomina, jak na przekór oczekiwaniom, zamiast szukać stabilizacji w życiu, skupiał się na całonocnych imprezach i jam session.
Pamiętam dobrze ideał swój
Marzeniami żyłem jak król
Siódma rano - to dla mnie noc
Pracować nie chciałem, włóczyłem się
Jego nocne życie musiało odbić się na postrzeganiu go jako zwykłego bumelanta, dla którego imprezy są ważniejsze niż praca dla dobra PRL-owskiej ojczyzny. Za to też, chociaż można przyjąć, że również za alkohol i narkotyki często trafiał za kratki.
Za to do puszki zamykano mnie
Za to zwykle zamykano mnie
Jednak nie przeszkadzało mu to wcale. Nadal oddawał się pasjami nocnym jam session z zaprzyjaźnionymi muzykami. Nie miał z tego więcej niż piwo i kilka groszy na kawałek chleba. Mimo tak trudnej sytuacji, Rysiek z sentymentem patrzy w przeszłość i z uśmiechem wspomina tamte, minione już bezpowrotnie czasy. Z największą przyjemnością wróciłby do beztroskiego życia i zabawy na scenie, bez splendoru i popularności, jaką przyniosła mu kariera z zespołem.
Dużo bym dał, by przeżyć to znów -
Wehikuł czasu - to byłby cud!
Riedel odnosi się również do swojego stylu życia i pacyfistycznego nastawienia wobec otaczającej go rzeczywistości.
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś
Słowa te najpewniej odnoszą się do słynnego marszu dzieci kwiatów na Pentagon w 1967 roku. Kiedy naprzeciw hippisów stanęły zastępy wojska, ci odpowiedzieli umieszczając kwiaty w lufach karabinów. Piosenka jest wyrazem ogromnej tęsknoty za minionymi czasami, które mimo tego, że nie były usłane różami, miały w sobie niesamowity urok i czar.
Pod koniec kwietnia 2018 roku „Wehikuł czasu” zabrzmiał po raz kolejny. Tym razem nie za sprawą Dżemu, a jednej z największych światowych gwiazd trash rocka. Zespół Metallica podczas koncertu w Krakowskiej Tauron Arenie oddała hołd zarówno ruchowi Flower Power, jak i Ryśkowi Riedlowi i grupie Dżem, wykonując „Wehikuł czasu” właśnie. Basista grupy Robert Trujillo, kalecząc język polski odśpiewał przebój Dżemu wraz z chórem zgromadzonej wielotysięcznej publiczności.
Wehikuł Czasu