Komu auto, komu chatę
Komu awansować tatę
Komu nie podawać ręki
Komu słowa do piosenki
Powyższe słowa rozpoczynają utwór „Ale wkoło jest wesoło” Perfectu z 1981 roku i nawiązują do sytuacji społecznej i politycznej w ówczesnej Polsce. Wtedy właśnie rozrośnięta apratura partyjna, wszechobecna korupcja, układy i układziki wpływ miały na każdy, nawet najbardziej banalny element życia. Muzycy rockowi bardzo często brali „na warsztat” system polityczny PRL-u i bez skrupułów piętnowali go i wyśmiewali. Tak też dzieje się w „Ale wkoło jest wesoło”. Bo przecież przezabawne jest, że ani wiedza, ani umiejętności nie mają znaczenia, liczy się tylko partyjniactwo. Będąc w partii można załatwić wszystko.
Piosenka opowiada o rzeczywistości sytuacji w kraju w latach osiemdziesiątych. Wyśmiewając i kpiąc z systemu, muzycy dają wyraz swojemu oburzeniu i niezgody na tak zepsuty świat. Pokazują, że w czasach słusznie minionych wszystko pozornie wyglądało pięknie, kolorowo i wesoło. Jednak były to tylko pozory, przykrywka realiów, trudnych i niesprawiedliwych.
Oooo
Ale wkoło jest wesoło
Ooo
Człowiek pracy, małpa w zoo
Wystarczy bowiem podporządkować się władzom i zostać kukiełką kierowaną ich sznurkami, lub małpą w zoo, z którą można zrobić dosłownie wszystko.
Z kim nie wolno pić, z kim gadać
Co we środy można jadać
O kim milczeć, o kim pisać
Kogo skarcić za Hołdysa
Ten wyraz buntu, jaki przedstawiają muzycy Perfectu jest zjawiskiem normalnym dla rock and rolla. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że muzycy jawnie przedstawili się władzy w czasach, gdy takie działania były skutecznie tłamszone i likwidowane. Sami muzycy pytając „Kogo skarcić za Hołdysa?” zastanawiają się, jakie konsekwencje będą ich czekały w związku z nagraniem tego utworu. Jednak nie jest to dla nich jakoś bardzo ważne. Są młodzi, odważni i jawnie stawiają opór PRL-owskiej polityce.
Ale wkoło jest wesoło