Życie artystów rockowych nie zawsze usłane jest różami. Szczególnie w przypadku, gdy pojawia się ogromna popularność, pieniądze i sława. O tym między innymi opowiada „51”, utwór pierwszej polskiej grupy heavy metalowej TSA. Piosenka zainspirowana została sytuacją z życia wziętą – próbą przemycenia 51 kilogramów narkotyków. Od przedawkowania narkotyków właśnie zmarł przyjaciel gitarzysty zespołu Andrzeja Nowaka. Kompozytorami utworu są Andrzej Nowak oraz Marek Piekarczyk. Tekst napisał związany z TSA Jacek Rzehak. „51” to najbardziej znany utwór grupy. Wydany został po raz pierwszy na debiutanckim albumie koncertowym zespołu „Live” z 1982 roku. Utwór ten wydawany był wielokrotnie na różnych kompilacjach, co więcej był najczęściej granym przez zespół utworem podczas koncertów. „51” to jednocześnie jedna z najważniejszych ballad rockowych w historii polskiej muzyki. Na równi z „Autobiografią” grupy Pefrect trafił na podium zestawienia Top Wszech Czasów wybieranych przez słuchaczy Programu Trzeciego Polskiego Radia. Utwór mówi o niezwykłym zagrożeniu i tragediom, jakie niosą ze sobą narkotyki. Nic dziwnego, inspirowany śmiercią bliskiej osoby utwór jest przygnębiający, a wręcz funeralny. Tekst mówi o listopadowym, mrocznym wieczorze, podczas którego autor wspomina głęboką relację i tragiczną śmierć swojego przyjaciela.
Idąc cmentarną aleją szukam ciebie, mój przyjacielu
Odszedłeś bo byłeś słaby jak suchy liść
Dziś możemy dotknąć się naszymi pustymi duszami
Obnażyć swe oszustwa i nasze wypalone sumienia
51