Kiedy rząd ubranych w śnieżną biel dzieci przyjmie za chwilę, po raz pierwszy w życiu, do swojego serca Jezusa pod postacią chleba, to ciężko wyobrazić sobie, aby nie zaśpiewano tej przepięknej pieśni. „Wspaniały dawco miłości”, bo o niej mowa, to chyba najbardziej popularna w Polsce piosenka towarzysząca pierwszej Eucharystii. I trudno się dziwić, bo ten utwór zawiera w sobie wszystko, co chcemy przekazać Panu Bogu w ten szczególny dzień.
Wspaniały Dawco miłości,
składamy na Twoim stole,
Wszystko, co mamy, wszystko, co mamy,
Choć i tak to od wieków jest Twoje
Zgodnie z tym, co pisał Święty Augustyn, nic na ten świat nie przynosimy i nic z niego nie możemy wynieść. Wszystkie rzeczy materialne są niczym, po naszej śmierci rozwieją się niczym pył na wietrze. Pamiętajmy natomiast, że każdy łyk wody, każdy wdech powietrza w płuca, to wszystko pochodzi od Pana. Ofiara, którą chcemy mu złożyć to to, co czujemy, nasze smutki, nasze żale, ale też radość, a przede wszystkim miłość. Tylko miłość się na tym świecie liczy, bowiem miłością jest sam Bóg. To najbardziej namacalny dowód jego istnienia.
Wspaniały Dawco miłości,
składamy na Twoim stole
Radość i szczęście, trudy i znoje
Choć i tak to od wieków jest Twoje…
Oprócz pierwszej Komunii Świętej pieśń tą wykonuje się również podczas ślubów. Jest ona wtedy podwójnie symboliczna. Najczęściej śpiewają ją wierni w czasie przygotowywania darów, kiedy ministranci składają na ołtarzu chleb i wino, które stanie się krwią i ciałem Baranka. Inna symbolika związana jest ze słowami „radość i szczęście, trudy i znoje”. Małżonkowie ślubują przed Bogiem, że będą się kochać na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie. To oni składają na ołtarzu życia wszystko, co od tej pory będą przeżywać, każdą nawet najdrobniejszą chwilę. Przed Bogiem są teraz jednością i Pan przyjmuje ich wspólną drogę. Tak długo, jak będą dzielić swoją ziemską wędrówkę z Jezusem Chrystusem, tak długo Pan Niebieski będzie ich obdarzał swoją nieograniczoną miłością.
Wspaniały Dawco Miłości