Kolorowych snów na dobranoc już nikt nie życzy mi
Nikt nie śpiewa mi kołysanek, dobrych ani złych
Nie pamiętam już, o czym były stare bajki mojej babci
Nie pamiętam słów mojej ulubionej kołysanki
I nie wiedzieć czemu, czuję się jakaś dorosła
Sama nie wiem, która w moim życiu to już wiosna
O jestem, jaka jestem
O robię zawsze to co zechcę
Chociaż wstaję bardzo wcześnie
Bardzo późno chodzę spać
Czasem nawet sobie przeklnę
Zgadnijcie, jak
Szczęśliwe dni są zapisane w pamiętniku mym
Leżą gdzieś w kącie na strychu, przykryte nie wiadomo czym
Już nie cieszą mnie kolorowe świąteczne prezenty
Już nie działa magia ani czar kiedyś w nich zaklęty
I nie wiedzieć czemu, czuję się jakaś dorosła
Sama nie wiem, która w moim życiu to już wiosna
O jestem, jaka jestem
O robię zawsze to co zechcę
Chociaż wstaję bardzo wcześnie
Bardzo późno chodzę spać
Czasem nawet sobie przeklnę
Zgadnijcie, jak
Ze starych zdjęć spoglądają nieznajome twarze
Wczoraj jeszcze młoda, jednak płynie czas tak jak w rzece woda
Dziś wieczorem zasnę , wyjątkowo bardzo, bardzo wcześnie
Może umrę we śnie.
Jestem jaka jestem