„Konik na biegunach” to z pewnością piosenka, którą znają wszyscy. Ten wyraz tęsknoty za czasami dzieciństwa, okraszony mocnymi rockowymi riffami, a także wyrazistym głosem Urszuli, jest wspaniały do wspólnej zabawy. Jednak historia „Konika na biegunach” wskazuje, że nie zawsze był to taki rytmiczny, radosny utwór. Jej pierwszy wykonawca Michał Hochman wykonywał ją w charakterze kołysanki. Dopiero Stanisław Zybowski postanowił przearanżować utwór i zagrać go rockowo, co okazało się strzałem w dziesiątkę. „Konik na biegunach” w wykonaniu Urszuli zyskał świeżość i mocny rockowy charakter, co szybko przełożyło się na niebywałą popularność utworu. Jest to bez wątpienia jedna z najbardziej znanych piosenek w repertuarze artystki.
„Konik na biegunach” to wspomnienie dzieciństwa, lat beztroskich i radosnych, którym towarzyszą zawsze ulubione zabawki. Urszula śpiewa o nieuchronności dorastania. Mówi o sentymencie, z jakim dzieciaki darzą swoje ulubione zabawki. I nie ma tu mowy o nowoczesnych, multimedialnych grach, dronach czy innych nowinkach technologicznych, którymi zasypywane są obecnie dzieci. Urszula z największym sentymentem wspomina zwykłego konika na biegunach, który towarzyszył dzieciakom w czasach, gdy zaawansowana technologia była jedynie marzeniem.
Za rok, może dwa,
schodami na strych
za misiem kudłatym
poczłapią beztroskie te dni
i zobaczysz, że jednak wspaniały był on...
Dzisiaj dzieci zapewne roześmiałyby się w głos widzą przed sobą zwykłego konika na biegunach. Jednak jeszcze nie tak dawno, była to zdecydowanie jedna z ulubionych zabawek najmłodszych. Nieuchronnie zmieniający się świat i dostępność coraz nowocześniejszych rozwiązań powodują, że tak proste zabawki odchodzą do lamusa. Dla wszystkich jednak, którzy mieli okazję w czasach dzieciństwa bujać się na koniku na biegunach, wspomnienie wspaniałej zabawy pozostanie w pamięci na zawsze. Mówią o tym również słowa piosenki:
Ulica szeroka,
wystawa, to tu
na chwilę przystaniesz zdumiony.
Uśmiechnij się więc i zawołaj,
jak wtedy, gdy na grzbiecie cię niósł...
Każde dziecko przecież w końcu wyrośnie z zabawek, pójdzie do szkoły, pracy, zajmie się dorosłym życiem. Nie w głowie już będą beztroskie zabawy. Ważniejsze stanie się dbanie o rodzinę, kariera zawodowa.
Kłopotów masz sto
i zmartwień masz sto,
bez przerwy to twa - karuzela!
Nie lalka co łka,
nie piłka co gra,
bez reszty twój czas ci zabiera.
Nastąpi kiedyś taki dzień, gdy w rodzinie pojawi się mały brzdąc. I wtedy właśnie pojawi się sposób na odświeżenie starych przyjaciół z dzieciństwa. Wtedy też ołowiane żołnierzyki, płaczące lalki i ten najwierniejszy przyjaciel dziecięcych zabaw – konik na biegunach wracają z zapomnienia na strychu. A wszystko po to, aby Twojemu dziecku uprzyjemnić czas i umilać mu każdy kolejny dzień.
Radosny to dzień,
wspaniały to dzień,
wracają z ołowiu żołnierze.
Ze strychu znów tu,
schodami aż tu wracają,
lecz już nie do ciebie.
By ktoś, tak jak ty,
radosne miał dni,
powrócił przyjaciel ten z wiosny.
Dlaczego tak ważny w życiu dziecka jest konik na biegunach? O tym mówi refren tego super hitu i niech słowa te wystarczą za opis radości, którą dawał każdemu dziecku:
Konik, z drzewa koń na biegunach.
Zwykła zabawka, mała huśtawka,
a rozkołysze, rozbawi.
Konik, z drzewa koń na biegunach.
Przyjaciel wiosny, uśmiech radosny,
każdy powinien go mieć!
Konik na biegunach