Panie obłoczny
Panie z daleka
Prowadź mnie czule
Albo zaniechaj
Ja i tak dojdę
Bo się wybieram
A Ty mnie nie znasz
Tu i teraz
Diabeł mnie szarpie
Trzyma za uszy
„Dokąd wariatko
Chcesz wyruszyć"
A ja gotowa
Ja z halabardą
Hej, droga wolna
Leonardo
Co to tak dzwoni
Może to krowy
Czy koniec świata
Nie ma mowy
Trzeba wędrować
Póki są drogi
Ja się nie boję
Mam dwie nogi
Panie obłoczny
Panie z daleka
Prowadź mnie czule
Albo zaniechaj
Panie Obłoczny