„Dżaga” jest pierwszym singlem promującym drugi krążek Virgin pt. „Bimbo”. Powstał w 2005 roku i do dziś jest grany na koncertach zarówno Dody solo, jak i reaktywowanego w 2016 roku Virgin. Jest chyba jedną z najweselszych kompozycji w dorobku zespołu. I nie ma się co tej wesołości dziwić, ani tym bardziej opierać! Grupa zaczynała dopiero wchodzić w konstelację gwiazd na naszym rodzimym rynku muzycznym, zaczynała zapadać w świadomość słuchacza i widza, a wokalistka przeżywała swoją wielką miłość. I o tym ostatnim w pełni traktuje tekst piosenki. Doda była świeżo upieczoną mężatką, „młodości motyle” fruwały w brzuchu, a wiatr we włosach! Tym muzycznym manifestem sama zdefiniowała sama siebie jako „Dżagę” - dziewczynę silną, ostrą, która wie, czego chce i bierze to od życia – bez jakichkolwiek kompromisów! Tekst utworu jest kalejdoskopem stanowisk wobec życia: tytułowa Dżaga może mieć każdego i jednocześnie może każdego „olać”, ale dla niej najważniejsza jest miłość, dla niej „liczy się kochanie”. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie każdy akceptuje jej związek, jej filozofię życiową, ale ona „ma to gdzieś”. Ukochany sprawia, że wariuje ze szczęścia, fiksuje z zazdrości, doprowadza się do szaleństwa, ale ona nie zamierza wcale walczyć z żywiołem, jakim jest miłość. Nie do końca mieści się w jej głowie fakt, że aż tak głęboko wpadła w sidła miłości, ale zdaje się nic sobie z tego nie robić. Dżaga nie boi się życia, mając u boku kochającego ją bezwarunkowo faceta. Wesoły i przebojowy riff gitarowy okrasza niewymagający tekst - i o to chodzi! Treść jest chaotyczna i taka też jest zakochana kobieta. Jest energetycznie, jest żywiołowo, sexy i rockandrollowo. „Dżaga” jest pierwszym komercyjnym utworem Virgin, dzięki któremu grupa zaczęła przebijać się do szerszego grona słuchaczy! To znakomity numer na rozkręcenie imprezy, szybką jazdę samochodem z otwartym dachem i ... na karaoke! „Dżaga” drzemie w każdej dziewczynie! Wystarczy obudzić ją szczyptą miłości, garścią odwagi i kolorową posypką nieskrępowanej wolności!
Dżaga