Czy ona z nim spała
Czy było bara bara
Wielce ciekawi mnie
Post
Czy staje na zakazach
Czy płaci każdy mandat
Na pewno nie
Post
Czy płaci alimenty
Kupuje im prezenty
Nie wydaje mi się
Post
Czy dalej dużo ćpa
Jakie tatuaże ma
Co za człowieka wrak
Post
A ja tu poszczę bo piątek
Więc rybę mam na obiad
I zemszczę się pomszczę
Niesprawiedliwe to idiota
Więc ja tu poszczę bo piątek
Na s... na s... na straży tu przy wrotach
No weź nie wpuszczaj ich Piotrek
To sama jest hołota
Nie będzie żaden Niemiec
Czy inny cudzoziemiec
Co dzień spluwał mi w twarz
Post
Zabierz te Pottery
Te tęczowe rowery
Weź mi to wszystko spal
Post
Zaczynam dziś odwierty
Bo węgiel to diamenty
Zimą będzie mnie grzał
Post
Kobieto weź nie pyskuj
Na moim świecie dysku
Masz mi rodzić i prać
Post
A ja tu poszczę bo piątek
Więc na obiad mam pstrąga
I zemszczę się pomszczę
Niesprawiedliwe to idiota
Więc ja tu poszczę bo piątek
Na s... na s... na straży tu przy wrotach
Piotrek no wpuść mnie do środka
No weź mi niebo pokaż
Rzucę kamieniem prosto w Twoją twarz
Nic o mnie nie wiesz a ja Ciebie znam
W niebieskim niebie nie otworzą bram
Bóg da zbawienie ale tylko nam
Rzucę kamieniem prosto w Twoją twarz
Nic o mnie nie wiesz a ja Ciebie znam
W niebieskim niebie nie otworzą bram
Bóg da zbawienie ale tylko nam
Post
Tekst piosenki Dawid Podsiadło - POST jest pełen frustracji i złości, skierowanej wobec osób, które sprawiają, że życie bohatera staje się trudniejsze lub mniej sprawiedliwe. "Czy ona z nim spała, czy było bara bara" oraz inne pytania sugerują, że bohater jest zaniepokojony zachowaniem innych ludzi, być może podejrzewając ich o brak lojalności lub moralności.
Fragmenty "Czy płaci alimenty, kupuje im prezenty, nie wydaje mi się" i "Czy dalej dużo ćpa, jakie tatuaże ma, co za człowieka wrak" sugerują, że bohater podejrzewa kogoś o niedopełnienie obowiązków rodzicielskich lub o prowadzenie niezdrowego stylu życia.
Tekst wyraża również złość wobec systemu lub instytucji, które bohater uważa za niesprawiedliwe. "Nie będzie żaden Niemiec czy inny cudzoziemiec, co dzień spluwał mi w twarz" odnosi się prawdopodobnie do obcych, którzy są postrzegani jako obcy lub wrogowie. W kolejnych fragmentach bohater wyraża pragnienie zemsty na tych, którzy go krzywdzą.
"A ja tu poszczę bo piątek, więc rybę mam na obiad" i inne wątki związane z codziennymi czynnościami sugerują, że życie bohatera toczy się dalej, pomimo frustracji i złości.
Ostatnie wersy "Rzucę kamieniem prosto w Twoją twarz, nic o mnie nie wiesz a ja Ciebie znam" wydają się być wyrazem dezaprobaty wobec innych, którzy wydają się osądzać bohatera, mimo że nie znają go naprawdę.
Ogólnie tekst wydaje się być wyrazem złości, frustracji i pragnienia sprawiedliwości w obliczu niesprawiedliwych lub trudnych sytuacji życiowych.
POST