Zamykam oczy by ujrzeć cię z bliska
Gdy ciepły wieczór mi ciebie zabiera
Dogasną lata ostatnie już ogniska
I tak powoli na jesień się zbiera.
Nic się nie kończy, nic nie zaczyna
Tak bez powodu, w jednej chwili
Popatrz na kwiaty, które znikają
Jesień je tylko snem otuli.
Zapomnisz o mnie i mojej miłości
Choć wiesz jak bardzo, jak bardzo kocham cię.
Zapomnisz o mnie jesienią czy zimą
A ja marzyłam o wspólnej przyszłości.
Nic się nie kończy, nic nie zaczyna
Tak bez powodu, w jednej chwili
Popatrz na kwiaty, które znikają
Jesień je tylko snem otuli.
Nic się nie kończy