W naszym tajemniczym domu
Dziwne rzeczy się zdarzają
Czasem znika ze stolika
Ciastko lub cukrowy zając
Czekoladki i cukierki
Odfruwają ciemną nocą
Może jakieś głodne duchy
Rozrabiają tak i psocą
To duchy to duchy
To duchy łakomczuchy
To duchy łakomczuchy
To zmory głodomory
To duchy łakomczuchy
Chowają pod poduchy
Szarlotkę i racuchy
To duchy łakomczuchy
Już dobrze o tym wiem
Już dobrze o tym wiem
Zjadają nocą wafle
I z rurek słodki krem
Jeśli leży wśród talerzy
Lizak albo smutny pączek
Właśnie duszek łakomczuszek
Wkłada go do moich rączek
Szkoda takich smakołyków
Chętnie w domu więc pomagam
I za mamę bardzo szybko
Sprzątam słodki ten bałagan
To duchy to duchy
To duchy łakomczuchy
To duchy łakomczuchy
To zmory głodomory
To duchy łakomczuchy
Chowają pod poduchy
Szarlotkę i racuchy
To duchy łakomczuchy
Ja dobrze o tym wiem
Ja dobrze o tym wiem
Zjadają nocą wafle
I z rurek słodki krem
Duchy łakomczuchy