Odkąd mam radio, które gra
I też chyba odkąd, widziałem gdzieś Twoją twarz
Odkąd wiem, że tak głośno gra
I wzrok chyba odkąd, tak dziwnie zapłonął nam
Odkąd je potrafię włączyć sam
To z tym radiem nocą szukam, aż świt stanie w drzwiach
Twoich fal bym z nimi mógł ot tak
Porzucić samotność, do nieba znów śpiewam
Dom cały dom ja i on mocniej
Dom kiedy dzień już się skończy
Dom cały dom mocniej wierzy co noc
Mocniej, mocniej, mocniej
Mocniej, mocniej, mocniej
Mocniej, mocniej, mocniej
Gdy dzień się kończy
Mocniej, mocniej, mocniej
Mocniej, mocniej, mocniej
Mocniej wierzę mocniej
W fale szalonych radości
Tajemnicza moc co łączy nas
To mówiąc najprościej, wieczór to radio i ja
Więc przez fale, które dziś już znasz
Przyrzekam jak nowa, stroić już będziesz na tak
Dom cały dom ja i on mocniej
Dom kiedy dzień już się skończy
Dom cały dom mocniej wierzy co noc
Mocniej, mocniej, mocniej
Mocniej, mocniej, mocniej
Mocniej, mocniej, mocniej
Gdy dzień się kończy
Mocniej, mocniej, mocniej
Mocniej, mocniej, mocniej
Mocniej wierzę mocniej
W fale szalonych radości
Mocniej