Nie mów nic znam tę minę
Możesz iść dobrze wiem że nie zginiesz
Nie wiesz sam czego szukasz
Bawisz się jakby nie było jutra
Między nami nic nie było
Parę nocy trochę wina
To za mało by Cię mieć
Może tylko się łudziłam
Może lekko pogubiłam
Nie bój się nie zrobię scen
Mnie nie oszukasz
Przecież to nie pierwszy raz
Nie próbuj mnie szukać
Lepiej żebyś został sam
Kiedyś się uda
Jeszcze przyjdzie na nas czas
Wierność jest nudna
A tego nie chce przyznać żadne z nas
Jak nie ja będzie inna
Tak już jest przecież to nie Twoja wina
Nie wiesz jak to powiedzieć
Nie martw się mogę zrobić to za Ciebie
Między nami nic nie było
Parę nocy trochę wina
To za mało by Cię mieć
Może tylko się łudziłam
Może lekko pogubiłam
Nie bój się nie zrobię scen
Mnie nie oszukasz
Przecież to nie pierwszy raz
Nie próbuj mnie szukać
Lepiej żebyś został sam
Kiedyś się uda
Jeszcze przyjdzie na nas czas
Wierność jest nudna
A tego nie chce przyznać żadne z nas
Tyle kobiet wokół Ciebie
Czeka tylko na skinienie
Nie odmówisz choćbyś chciał
Tylko nie mów że się zmienisz
Chyba sam w to już nie wierzysz
Karol ja Cię dobrze znam
Mnie nie oszukasz
Przecież to nie pierwszy raz
Nie próbuj mnie szukać
Lepiej żebyś został sam
Kiedyś się uda
Jeszcze przyjdzie na nas czas
Wierność jest nudna
A tego nie chce przyznać żadne z nas
Mnie nie oszukasz
Przecież to nie pierwszy raz
Nie próbuj mnie szukać
Lepiej żebyś został sam
Kiedyś się uda
Jeszcze przyjdzie na nas czas
Wierność jest nudna
A tego nie chce przyznać żadne z nas
Wierność jest nudna