Znowu to samo
Znowu biegnę, bo coś ciągle każe biec
Chciałabym bardzo
Choć na chwilę zobaczyć cię
Biegnę za szybko
Gubiąc po drodze wszystko, co jeszcze ważne jest
Nic się nie stało
Mówią ci co mijają mnie
Niezwykła to siła jest
Niesie mnie coraz dalej od ciebie
Nie mogę zatrzymać się
Jestem już za daleko dlatego wołam cię
To ja, zatrzymaj mnie
Lepiej późno niż wcale
To ja, zatrzymaj mnie
Lepiej późno niż wcale
Ciągle się dziwię
Że tak niewiele jest tylko moich miejsc
Znowu nie zdążę
Nawet do myśli swych przyzwyczaić się
W podróży mojej
Między nocą a dniem
Szybko minę cię
Bardzo się boję
Kiedy zawołam cię nie poznasz mnie
Niezwykła to siła jest
Niesie mnie coraz dalej dalej od ciebie
Nie mogę zatrzymać się
Jestem już za daleko dlatego wołam cię
To ja, zatrzymaj mnie
Lepiej późno niż wcale
W biegu