Gdzie podziały się te czasy, kiedy ludzie pisali jeszcze do siebie listy. Kiedy pismo odręczne było najcenniejszym wyrażeniem szacunku, sympatii czy gorących uczuć? Listonosze dzisiaj częściej niż listy dostarczają korespondencję – rachunki, wezwania, dokumenty. Listy pisane ręcznie to dzisiaj już rzadkość. A przecież:
Świat ma co najmniej tysiąc wiosek i miast
List w życiu człowiek pisze co najmniej raz
Tylko, że odnosi się do lat 60-tych. Dzisiaj piosenkę tę można by nazwać „Wspomnienia wiejskiego listonosza”.
„Medytacje wiejskiego listonosza” to jednak jeden z najbardziej znanych utworów w polskiej muzyce. Piosenka ujrzała światło dzienne w 1968 roku za sprawą grupy Skaldowie. Skomponowana została przez Andrzeja Zielińskiego do tekstu Leszka Aleksandra Moczulskiego. Ten prosty tekst dzisiaj może być odebrany jako tęsknota za prostszym światem. Światem, w którym widząc jadącego na rowerze listonosza, trzeba koniecznie ustąpić mu miejsce na drodze. Funkcja listonosza jest bowiem niezwykle odpowiedzialna. Przecież może wieźć w swojej przepastnej torbie list, na który ktoś czeka od długiego czasu. W latach sześćdziesiątych była to pochwała prostego życia, piękna wynikającego z wymiany korespondencji listowej, a także uznanie dla tak niezwykle odpowiedzialnej pracy, jaką bez wątpienia jest dostarczanie prywatnej poczty.
Dzisiejsze pokolenie zapewne traktuje „Medytacje wiejskiego listonosza” jako zabawny utwór o świecie, który już dawno przeminął. Dla starszych słuchaczy, piosenka ta z pewnością wywoła nostalgię za utraconymi pięknymi czasami, które nie były tak proste, kiedy przekazanie informacji mogło zajmować tygodnie, ale jednak miały one w sobie niesamowity urok. Patrząc na przeszłość z dystansu „Medytacje wiejskiego listonosza” nabierają nostalgicznego charakteru i z pewnością wywołują uśmiech na twarzy każdego, kto pieczołowicie pisał kiedykolwiek listy.
Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie!
Medytacje wiejskiego listonosza