Codzienny ból ukrywam skrycie
I wieczny bieg po godne życie
I nie wiem czy to sens że tracę czas by cię zobaczyć
Choć idę wciąż tą samą drogą
Ludzkie kazania już nic nie mogą
Bo dobrze wiem czego naprawdę chcę
W tym dziwnym życiu
Więc daj mi moc i wskaż mi drogę
Jedyny znak za którym mogę iść
A kiedy świat obudzi się
Być może znów odnajdę cię
Ty cały świat masz już dzisiaj u stóp
Jesteś panią tych lądów i mórz
Twoje słowo to bogów zew
Będę zawsze wielbił ciebie
Wiem nie ma sensu uciekać przed tobą
Wszystkie sprawy zostawiam za sobą
Pragnę być sługą twym bo wiem
Jesteś moim przeznaczeniem
Proszę daj mi znak
Tylko jeden znak daj nadzieję
I znowu rysa na starej płycie
I znowu strach o własne życie
I nie wiem czy to grzech że tracę cię czy mi wybaczysz
Choć kroczę wciąż tą samą drogą
Ludzkie dramaty też nie pomogą nam
Być może świat obudzi się
Być może gdzieś odnajdę cię
Ty cały świat masz już dzisiaj u stóp
Jesteś panią tych lądów i mórz
Twoje słowo to bogów zew
Będę zawsze wielbił ciebie
Wiem nie ma sensu uciekać przed tobą
Wszystkie sprawy zostawiam za sobą
Pragnę być sługą twym bo wiem
Jesteś moim przeznaczeniem
Proszę daj mi znak
Tylko jeden znak daj nadzieję
Ty cały świat masz już dzisiaj u stóp
Jesteś panią tych lądów i mórz
Twoje słowo to bogów zew
Będę zawsze wielbił ciebie
Wiem nie ma sensu uciekać przed tobą
Wszystkie sprawy zostawiam za sobą
Pragnę być sługą twym bo wiem
Jesteś moim przeznaczeniem
Proszę daj mi znak
Tylko jeden znak daj nadzieję
Jesteś moim przeznaczeniem