Ponad głową czysta smuga nieba
Wsparta tylko o wierzchołki wzgórz
W ostrym słońcu dzień jak świt dojrzewa
Pustą droga pełznie żółty kurz.
A ty tylko pod nogami masz,
Asfaltowe łąki wielkich miast.
Wielkich miast
Drogowskazy nad przydrożnym rowem
Powyginał w różne strony wiatr
Horyzonty doścignięte wzrokiem
Giną w dali jak obłoku ptak.
A ty tylko pod nogami masz,
Asfaltowe łąki wielkich miast.
Przyjacielu dokądkolwiek idę
Wracam tu gdzie bije ziemi puls
Do tej drogi mojej i niczyjej
Do nadziei zielonego snu.
Asfaltowe łąki