Sama wiesz najlepiej
Jak ze sobą żyć
Więc model samej siebie sklej
Zagnij I złóż na dwa
Wzdłuż tych linii ciętych
Równo na pół
Zabawiamy się w dom
Zabawimy się na śmierć
Kominy dymią nami
Kominy dymią nami
Co to za miasto za mną (co to za miasto za)
Nagle przestałem Iść
Tli w nas się tli
Akapit
Wszystko wstanie jest zmienić
Podejdź do drzwi otwórz mi
Akapit odtwórz jak
Szliśmy I skąd
Jestem w środku czegoś co już dawno
Być przestało tylko wierszem
Czy wszyscy kochamy niewłaściwego nam człowieka
Zabawiamy się w dom
Zabawimy się na śmierć
Kominy dymią nami
Kominy dymią nami
Co to za miasto za mną (co to za miasto za)
Nagle przestałem Iść
Tli w nas się tli
Akapit
Wszystko wstanie jest zmienić
Podejdź do drzwi otwórz mi
Akapit odtwórz jak
Szliśmy I skąd
Stukam do drzwi
Akapit