Proszę nie mów muszę odejść
Tyle jeszcze na nas czeka
Nawet jeśli to co było już nie wróci
Nawet jeśli dziś już nic to nic nie znaczy
Zostań bo ta noc to ona płacze deszczem
Zostań bo jak nikt przynosisz mi powietrze
Nie mów proszę „wszystko mija
Tak jak z drzew odpadną liście"
Przecież po najgorszej zimie
Będzie wiosna nowe kwitną bzy
I nikt już nikt
Nie będzie płakać
Bo ta noc to ona płacze deszczem
Zostań bo jak nikt przynosisz mi powietrze
Zostań bo ta noc to ona płacze deszczem tak jak Ja
Tak jak ja a Ty przynosisz mi powietrze
Jak nikt jak nikt jak nikt
Przynosisz dreszcze mi niesiesz dreszcze mi
Zostań bo ta noc to ona płacze deszczem
Zostań bo jak nikt przynosisz mi powietrze
Zostań bo ta noc to ona płacze deszczem
Tak jak ja a Ty przynosisz mi powietrze
Imię deszczu