Rozbij mrok Rozbij swój mrok
Niech się rozpadnie w pył
Jeden krok jeden twój krok
Aby zmienić bieg zdarzeń
To V na skraju dróg
Byś zdecydować się mógł
Czy w prawy czy w lewy róg dziś uderzyć
Z czym się mierzyć
Jak żagle wiatr przeszła właśnie ta siła
Przenika ciało na wskroś
Horyzonty są tam
Czy odwagę masz by je zbadać
Horyzonty są tam gdzie nieba z ziemią styk
Horyzonty są tam więc o piekle nie opowiadaj
Horyzonty są tam nie za daleko zbyt
Za bezkresem nowy dzień a przed ten długi sen
To nic to nic to nic
Błądzisz znów błądzisz we mgle
Bo nie wiesz gdzie jest dom
Jednak wciąż przecież masz coś, co intuicją zwą
To V na skraju dróg
Byś zdecydować się mógł
Czy w prawy czy w lewy róg dziś uderzyć
Z czym się mierzyć
Jak żagle wiatr przeszła właśnie ta siła
Przenika ciało na wskroś
Horyzonty są tam
Czy odwagę masz by je zbadać
Horyzonty są tam gdzie nieba z ziemią styk
Horyzonty są tam więc o piekle nie opowiadaj
Horyzonty są tam nie za daleko zbyt
Za bezkresem nowy dzień a przed ten długi sen
To nic to nic to nic
Rozbij mrok choć by się tlił niech się rozpadnie w pył
Niech się rozpadnie w gwiezdny pył
To co czujesz musi trwać aż skończy się od tak
Od tak nim ujrzysz znak
Horyzonty są tam
Czy odwagę masz by je zbadać
Horyzonty są tam gdzie nieba z ziemią styk
Horyzonty są tam więc o piekle nie opowiadaj
Horyzonty są tam nie za daleko zbyt
Za bezkresem nowy dzień a przed ten długi sen
To nic to nic to nic
Horyzonty