O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
Piękny letni wieczór wspaniale się czuję
Dzwoni do mnie Stasiu coś się szykuje
Zajeżdża mercedes z pannami pod bramę
Panny malowane kuso dość ubrane
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
Więc spoglądam w lustro świetna aparycja
Biorę szybki oddech wspaniała kondycja
Lakierki się świecą skóra z krokodyla
Żeby coś poderwać wystarczy mi chwila
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
Coraz więcej ludzi na naszym terenie
A my szalejemy z Jadzią na basenie
Stasiu puszcza oko bawi się wspaniale
Malowane lale zaczynają szaleć
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
I tak wieczór cały płynie doskonale
Wszyscy z naszej paczki bawią się wspaniale
Już nam nowy pomysł do głowy przypływa
Wypić beczkę piwa gdzieś na Karaibach
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
O o o balanga
Balanga