Wojciech Gąssowski
„Gdzie się podziały tamte prywatki?” Pytał w swoim największym przeboju Wojciech Gąssowski. Chyba każdy z nas zna zarówno ten, jak i kolejny z wielkich hitów tego jednego z najbardziej popularnych artystów estradowych w Polsce w latach 80-tych, „Zielone wzgórza nad Soliną”. Wojciech Gąssowski to jeden z tych autorów, którego największe przeboje zalicza się bezwzględnie do „wiecznie młodych”. Debiut Gąssowskiego przypadł na lata 60-te ubiegłego wieku, kiedy to młody artysta wziął udział w konkursie Szukamy Młodych Talentów. Już pięć lat później światu ukazał się jeden z największych przebojów piosenkarza „Zielone wzgórza nad Soliną”, wydane na albumie o tej samej nazwie. Piosenki z albumu do dzisiaj cieszą się niesłabnącą popularnością.
W 1967 roku Wojciech Gąssowski wystąpił na Festiwalu w Opolu wraz zespołem Skaldowie i wykonał właśnie ten nieśmiertelny utwór. Mimo, że Wojciech Gąssowski był niezwykle płodnym autorem, kolejny hit, który trafił do kanonu arcydzieł polskiej estrady, „Gdzie się podziały tamte prywatki” powstał dopiero 20 lat później. Utwór ten przypomniał publiczności lekko zapomnianego artystę i ponownie wyprowadził go na szczyty popularności. Wojciech Gąssowski znany jest ze współpracy z wieloma znanymi grupami muzycznymi. Jego kariera wielokrotnie łączyła go z takimi tuzami polskiej estrady jak na przykład Chochoły, Tajfuny, Polanie, ABC, Czerwono Czarni. Nie można również nie wspomnieć o uwielbieniu artysty do Elvisa Presleya. Gąssowski nagrał zresztą płytę „Love me tender” z utworami króla rock’n’rolla. Jego głos można usłyszeć w tytułowych piosenkach do seriali „Wojna domowa”, a także M jak miłość”. W 1985 roku Gąssowski wraz ze swoją partnerką – tancerką Małgorzatą Potocką i jej grupą baletową Sabat byli jednymi z zakładników porwanego przez palestyńskich terrorystów statku MS „Achille Lauro”. Wojciech Gąssowski swoją ostatnią płytę, zawierającą przeboje z lat 30., 40., i 50. z repertuaru takich gwiazd jak Frank Sinatra, Nat King Cole, Dean Martin czy Ella Fitzgerald wydał w 2015 roku. Jednak jego publiczność z pewnością czeka na więcej.
