Ćwiczenia na dobrą dykcję, część 1
Witajcie.
Mam nadzieję, że opublikowane wskazówki Wam służą i pracujecie nad oddechem i emisją głosu. Dziś kolejny zestaw ćwiczeń na prawidłową dykcję. Jest ona też bardzo ważna, by słuchacz rozumiał o czym śpiewamy lub mówimy.
Na początek musimy się dobrze do tego przygotować, wykonując następujące ćwiczenia:
• Wkładamy palce wskazujące do zagłębień pod nasadami uszu tak, aby opierały się o tyły kości szczękowej. Mocno wciskamy palce w te zagłębienia i spokojnie w rozluźnieniu opuszczamy szczękę, starając się, aby opadła jak najniżej. Palcami wyczuwamy, aby szczeka opadła z należyta energia, ale bez napięcia, miękko, jakby bezwolnie. Powtarzamy to zadanie kilkakrotnie, bardzo uważnie, powoli. Teraz opuszczamy i podnosimy żuchwę krótkimi, nagłymi ruchami (zawsze mocno wciskając palce) i pilnie zwracamy uwagę, aby język leżał spokojnie i by nie wykonywał żadnych ruchów (kontrolujemy w lusterku). Ćwiczenie kontynuujemy przez kilka minut. Rozpoczynamy nim każdą serie zadań dykcyjnych.
• Bardzo szybko wypowiadamy zestawy „bi – by”, by – bi”, mocno wciskając spółgłoskę. Jeszcze bardziej przyspieszamy tempo i powtarzamy zadanie kilkanaście razy. Zaraz potem w ten sposób ćwiczymy głośno i wielokrotnie ciąg: bam – bam – bam – bam – bam – bo.
Następnie ćwiczymy czytając głośno i wyraźnie łamańce językowe.
Łamańce językowe
Język to tancerz jest nad tancerze,
Tańczy łamańce w każdej literze.
Wiotki jak trzcina płata figielki,
Czasem ukłuje żądłem igiełki,
Prycha, wiruje, pruje i warczy,
Długi, wypukły, wklęsły, rozwarty.
To w górę skacze, powrotem spada,
Jak zręczny szermierz, co szpada włada,
Jak sztukmistrz biegły, linoskok śmiały.
Tak ten języczek koniuszczkiem małym
Wywija, cofa, skręca, zawraca,
Zadaje ciecie, drga i kołata,
Rzeźbi, maluje ten szczegół boski,
Co nosi nazwę małej spółgłoski.
Chociaż żuczek rzecz malutka,
Mnie urzeka życie żuczka.
Czy w Przysusze czy te_ w Pszczynie,
Życie żuczka rześko płynie.
Byczo mu jest i przytulnie,
W przedwiosenny czas szczególnie.
Szepce w żytku lub pszeniczce,
Śliczne rzeczy swej księżniczce.
Wtaszcza jej na przykład z dali
Maku wór na sznur korali.
Albo rzuca gestem szczodrym
Pod jej nóżki chabrem modrym.
Żuczku, żuczku, co chcesz za to,
Być ewentualnie tata?
Z tego wielka jest nauczka,
Choć sam żuczek, rzecz malutka.
Inne łamańce językowe będziemy publikować w kolejnych terminach. Miłych ćwiczeń i udanych efektów pracy!